Krąg to bardzo pierwotna forma bycia z drugim człowiekiem. I czuję, że w tym tkwi jego moc. Jest po to, by kobiety mogły poczuć się wysłuchane, widziane i ważne. Po to by mogły usiąść z innymi kobietami, właśnie takie, jakie są w danym momencie.

W Kręgu nie oceniamy się nawzajem, nie konkurujemy, nie krytykujemy i nie dajemy rad. Dzięki temu przestrzeń, którą razem tworzymy jest bezpieczna, a to pozwala się otworzyć i poruszyć trudne tematy. Jest miejsce na trud, poruszenie, łzy, niepewność, ale też na serdeczny śmiech, dumę, radość i wdzięczność. Pojemność Kręgu jest zachwycająca!

Mimo, że kobiety przychodzące na Krąg, początkowo się nie znają – przychodzą z miłością i ciekawością. Budują swoją otwartość i akceptację, a potem przenoszą te jakości do codziennego życie i innych relacji. Zdarza się, że z czasem uczestniczki czują potrzebę zamknięcia kręgu i tworzenia wspólnoty, złożonej z tych samych osób.

Czasem Krąg jest okazją do inspiracji, a czasem do przejrzenia się jak w lustrze. Możemy pomóc sobie nawzajem, dzieląc się swoimi historiami i celebrując różnice.

Jeśli czujesz, że otulenie się taką atmosferą i ogrzanie w Kręgu Kobiet jest tym czego teraz potrzebujesz i chcesz to zaoferować również innym kobietom – zapraszam Cię serdecznie!